Po kilku godzinach jazdy dotarliśmy na miejsce.
Ośrodek Rzeczka i ich właściciele jak zwykle przyjęli nasz serdecznie 🙂
Po obiedzie i rozpakowaniu tradycyjnie miało być wejście na Wielką Sowę ale wygrała opcja małej bitwy śnieżnej, która zintegrowała grupę, co było widać podczas gier świetlicowych.
A po kolacji trochę zabawy na trickboardzie.
Młody podzielił się z uczestnikami obozu kilkoma umiejętnościami, było wesoło 🙂
Jutro tak naprawdę zabieramy się do roboty, byle śnieg nam dopisał 🙂
Buty już sobie dopasowaliśmy.